No i zalane ;)

No i nareszcie spora część zbiorników została zalana. Jak narazie do zbiorników trafiają tylko korzenie obsadzone różnymi gatunkami mchów. Wkrótce też dojdą różne gatunki Microsorii i roślin łodygowych.

Zalewanie idzie całkiem sprawnie dzięki dużej wydajności filtra RO - ok 80 litrów w ciągu godziny. To był naprawdę dobry zakup.

Woda jest uzdatniana przy pomocy soli salty shrimp.

Część zbiorników (myślę o 1 regale) będzie przeznaczona dla Neocaridin - tam będzie użyta woda kranowa uzdatniona pewnym uzdatniaczem który już od jakiegoś czasu mam okazję wykorzystywać i z którego jestem bardzo zadowolony. W sumie kranovit ma fajne parametry więc nie powinno być źle.

Jak narazie system zasilania filtrów sprawdza się bez zarzutu i wszystko pięknie działa.

A poniżej kilka fotek:)

Rozbudowa Hodowli C.D.

Prace w  hodowli wciąż postępują i coraz lepsze efekty. Obecnie regały są już zmontowane, zostało zamonotwane oświetlenie i filtracja.

Poniżej już gotowe regały z instalacją i zamontowanym oświetleniem. Zdecydowałem się na 1x30W T8.

Teraz czas zabrać się do korzeni. Jak się okazało dość szybko tropikalne drewno jest fajne bo od razu tonie ale pociąć je... szybko odpadła siekiera i piła ręczna. Na szczęście miałem dostęp do piły tarczowej, która zresztą ledwo dała radę. Na poniższym zdjęciu część korzeni gotowa już do pocięcia.

No i się udało... regały stoją:)

Wystartowało

No i zabawa się zaczęła. Na start oczywiście skręcanie regałów. Zdecydowałem się na regały skręcane o wytrzymałości 500kg na półke i wysokości 2 metrów każdy. Regały takie mają jedną znaczącą przewagę nad regałami spawanymi - dają się łatwo przewozić. Z moich obserwacji wynika że z podobnego systemu korzysta wiele dużych hodowli w Azji.

Pod każdym zbiornikiem znajduje się styropian grubości 2 cm, ma on za zadzanie niwelację ewentualnych napięć. Trzeba przyznać że trochę czasu potrzeba na skręcenie jednego zestawu - a jakby nie było jest ich aż osiem:)

Poniżej fotka zrobiona w trakcie "zabawy".

Nowe nadchodzi

Nadszedł czas aby w końcu rozpocząć rozbudowę hodowli. Długo się zastanawiałem co i jak powinno być zrobione, m.in. jak wyeliminować masę silikonowych wężyków.

Poniżej zdjęcie z rozpoczęcia - zbiorniki nareszcie dotarły na miejsce.

Zmiany dotkną całą firmę - również sklep internetowy wkrótce zmieni swoje oblicze w sposób bardzo znaczący.

Zapraszam do śledzenia wpisów na blogu - postaram się na bieżąco je zamieszczać.

Wieści z hodowli

Znów przez dłuższy moment nic nie pisałem, ale miałem zbyt dużo innych spraw.
Dziś udało mi się nareszcie znaleźć parę chwil żeby popstrykać fotki, poniżej efekt moich prac. Wszystkie prezentowane na zdjęciach zwierzęta pochodzą z mojej hodowli i tu się urodziły.
Jestem szczególnie dumny z "extrem-ów", niby zawsze można pojechać i sobie kupić... ale jednak nie ma to jak własne osiągnięcie.

A na sam koniec ot, taki mały smaczek. Efekt ostatniej zabawy w krzyżówki. Najciekawsze jest  w tym zwierzaku to czego nie widać, a mianowicie jego DNA. Ciekawe co będzie dalej :)