czwartek, 19 maja 2011

Morskie - moja przygoda

W 2008 roku w trakcie targów Zoobotanika Paweł z GSA zaraził mnie morszczyzną. Okazało się że to wcale nie musi być olbrzymi zbiornik z jeszcze większym osprzętowaniem. I tak na biurku wylądował poniższy zbiornik:




Trochę danych zbiornika
Wymiary: 25x25x25 - 15 litrów Opti White
Filtracja - Chińska kaskada
Ogrzewanie - 50W
Oświetlenie - Atman DR-18
W środku piach i ok 2,5 kilo skały. Życia narazie niewiele ale Clavularia szybko przystąpiła do ekspansji. Z czasem do doszło więcej zwierzaków i dwie małe chińskie turbiny. Ponadto do oświetlenia doszedł kompakt Wave S - z żarówką dzieloną na 10000K i aktynike. Efekty widać tutaj:


W pewnym momencie doszedłem do wniosku że możnaby stworzyć trochę większy zbiornik i tak przyszła kolej na kostkę 30x30x30 Opti White. Chińskie turbinki zostały zastąpione przez Koralię Nano. Z perspektywy czasu muszę stwierdzić że chińskie turbiny były ok jednak tylko do pewnego momentu, niestety słona woda robi swoje.
W każdej odsłonie w zbiorniku nie było odpieniaczy, podmiany były dokonywane raz w tygodniu - ok 15 procent. Jednak myślę że można rzadziej, otóż kiedy wyjechałem służbowo do Brazylii, żona dolewała tylko RO, po powrocie okazało się że zbiornik rozkwitł.
Minerały dodawałem za pomocą prepratów Kent-a Nano Reed Part A i B.  Zbiornik przetrwał przeprowadzkę pod Wrocław i tak prezentował się w salonie w grudniu 2010.
Ale jak to w życiu bywa - wciąż było mi mało. Tak więc zapadła decyzja o postawieniu następującego zbiornika:
Wymiary: 60x30x36 Opti White
Oświetlenie: Belka Hagen 2x24 W T5 - Aktynika i Sylvania
Odpieniacz: Aquael
Cyrkulacja: Koralia 1 + Chińska kaskada (głównie ze względu na posiadany skimmer).

Wyszło tak:
Doszło trochę skały i oczywiście większa różnorodność życia. Przedewszystkim kilka różnych SPS-ów. Dają sobie doskonale radę i rosną aż miło popatrzyć. Bardzo ladnie prezentuje się też ksenia. Doskonale sprawdziły my się pokarmy Nature Food Marine S i Plankton Supersmall dostępne w sklepie Signifer.
Niestety podróży z Niemiec nie przetrwała Euphyllia - jednak na jej szkielecie pojawiło się dziwne, i jak jeszcze niezidentyfikowane stworzenie. Może ktoś wie co to jest?





Wkrótce więcej zdjęć makro.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz